Daruj karpiowi, zrób selerybę!
Wśród osób niejedzących mięsa lub ograniczających jego spożycie znana jest potrawa zwana selerybą. Seleryba to ugotowane plastry selera, owinięte w wodorosty nori, otoczone w mące lub w panierce i usmażone. Dzięki zastosowaniu alg nori to bezrybne danie naprawdę smakuje bardzo podobnie do ryby. Pierwszy raz spróbowałam seleryby zupełnie nieświadomie w formie „seleryby po grecku”. Nie mogłam uwierzyć, że nie ma tam ani grama ryby! Polecam przygotować selerybę na świąteczny stół i zaskoczyć rodzinę. Algi nori w arkuszach są dość łatwo dostępne – jest to ten sam produkt, którego używa się do przygotowania sushi.
Składniki:
2 bulwy selera
2 litry wody
Kilka ziaren ziela angielskiego
Kilka ziaren pieprzu czarnego
2 liście laurowe
Łyżka sosu sojowego (opcjonalnie)
Opakowanie alg nori (ok. 8 arkuszy)
Sól, pieprz (opcjonalnie inne przyprawy)
Mleko roślinne (lub woda)
Mąka do obtoczenia
Masło klarowane lub olej do smażenia
Przygotowanie:
Zagotuj wodę z przyprawami (ziele angielskie, pieprz czarny, liście laurowe, sos sojowy) i jednym arkuszem nori. Gotuj przez chwilę na wolnym ogniu. W międzyczasie bulwy selera obierz, przepołów i pokrój na grubsze plastry (ok. 1-1,5 cm). Wrzuć półplasterki selera do wywaru i gotuj ok. 15 minut, aż będą miękkie. Wyjmij do wystudzenia. Przygotuj dwa naczynia – jedno z mlekiem, drugi z mąką. Arkusze nori potnij na paski. Następnie każdy półplasterek selera posyp solą, pieprzem (lub też innymi przyprawami), owiń paskiem nori, zanurz na chwilę w mleku z obu stron i obtocz w mące. Rozgrzej masło klarowane lub olej na patelni i smaż selerybę z obu stron na złoty kolor.
Agata Mikołajczak