
Przeszkodowy Bieg Hutnika – jedyny taki bieg w Warszawie
Ponad 300 biegaczy wzięło udział w Biegu Hutnika i Biegu Hutniczka, które odbyły się 8 października w ramach obchodów 60-lecia Huty ArcelorMittal Warszawa i klubu sportowego Hutnik Warszawa.
Zwymyślnymi przeszkodami na 6-kilomentrowej trasie biegnącej po terenie Huty zmierzyło się w sumie 236 dorosłych. Równolegle ponad setka dzieci dzielnie pokonywała przeszkody Biegu Hutniczka ustawione na trawniku przed halą Walcowni. Dystans – w zależności od grupy wiekowej – wynosił od 600 do 1600 metrów. Najmłodszy uczestnik miał 4 lata, najstarszy – niespełna 14. Biegom towarzyszyły dodatkowe atrakcje; w punkcie PCK dzieci mogły uczyć się podstaw udzielania pierwszej pomocy. Można też było się sfotografować w stroju wytapiacza i otrzymać zdjęcie na pamiątkę.
Dorośli biegli w sześciu falach. Już na starcie nie było łatwo – pierwsze kilkaset metrów trzeba było pokonać skacząc w workach jutowych. Potem zawodnicy wbiegali na halę nowoczesnej Walcowni. Tu musieli przeskakiwać przez ułożone w poprzek wiązki prętów żebrowanych, przeczołgiwać przez tunele utworzone z kręgów drutu, pokonać barykady zbudowane z drewnianych przekładek i dwa wagony kolejowe.
Na całej trasie nie brakowało wyzwań: trzeba było przebiec 400 metrów niosąc pięciokilowe odcinki prętów stalowych, pokonać pionowe ścianki, przeczołgać się w błocie pod maszynami budowlanymi i zmierzyć ze „złośliwym hutnikiem”. W sumie do pokonania było 30 przeszkód. Najszybciej z wymagającą i błotnistą trasą Biegu Hutnika poradził sobie wielokrotny zwycięzca Runmageddonu i innych prestiżowych biegów przeszkodowych Kacper Kąkol, który na metę dotarł w czasie 39:06. Wśród kobiet również tryumfowały zawodniczki z sukcesami w innych biegach ekstremalnych. Najszybsza okazała się Joanna Zmokła, która trasę pokonała w czasie 54:01.
W Biegu Hutnika startowała także drużyna Huty ArcelorMittal Warszawa, osiągając świetny wynik. Najlepszy czas: 58:15 uzyskał Sebastian Olszyński, pasjonat biegania i maratończyk. Po nim na mecie meldowali się w kilkuminutowych odstępach: Grzegorz Mikityn, Grzegorz Baran, Magdalena Kownacka, Marcin Wąsowski, Miłosz Kuczyński.
Jak na Bieg Hutnika przystało, elementów stalowych nie zabrakło do końca imprezy. Dekoracja zwycięzców odbyła się na najcięższym – bo 16-tonowym – podium na świecie. Hutnicy zbudowali je z kęsów wyprodukowanych przez Stalownię ArcelorMittal Warszawa. O trofea dla zwycięzców zadbała Walcownia we współpracy z Wykańczalnią i firmą Zarmen. Były to wygrawerowane, ważące ok. 5 kg, odcinki prętów jakościowych. Najcięższe, 30-kilogramowe trofeum otrzymali zwycięzcy klasyfikacji drużynowej – ekipa xRunners.
– Fantastyczna impreza, pierwszy taki bieg przeszkodowy! Trasa świetna, a możliwość biegu przez Walcownię – niesamowita! Hala robi takie wrażenie, że po wbiegnięciu do niej wielu z nas zwalniało kroku – opowiadali rozemocjonowani uczestnicy. Wszyscy docenili industrialny charakter otoczenia i przeszkód. – Większość biegów przeszkodowych organizowana jest na polach i w lasach. Tu mieliśmy unikalną hutniczą scenografię – mówili biegacze, pytając, czy taka okazja powtórzy się w przyszłym roku.
– Cieszymy się, że mimo zimna i deszczu, tak wielu dorosłych i dzieci aktywnie świętowało z nami jubileusz „Huty Warszawa” i klubu „Hutnik Warszawa”. Entuzjastyczne reakcje pokazują, że udostępnienie terenu zakładu na „Bieg Hutnika” to był strzał w dziesiątkę. Co prawda był to zarówno dla nas, jak przedstawicieli klubu Hutnik, duży wysiłek organizacyjny, ale dzięki niemu nadaliśmy tej imprezie wyjątkowy charakter. Trasa biegu prowadziła m.in. przez halę Walcowni prętów jakościowych i żebrowanych, która jest jedną z najnowocześniejszych linii walcowniczych w Europie – powiedział Marek Kempa, prezes zarządu Huty ArcelorMittal Warszawa.
Oprócz niego trofea zwycięzcom Biegu Hutnika wręczali członkowie Zarządu Dzielnicy Bielany Grzegorz Pietruczuk i Włodzimierz Piątkowski oraz prezes klubu sportowego Hutnik Warszawa Maciej Purchała. Obecny był także radny Piotr Ślaski z Komisji Kultury, Sportu i Promocji.
– Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tego wydarzenia i cieszę się, że swój kamyczek do tego sukcesu dołożyła Dzielnica Bielany, która wsparła pomysł dotacją - podsumował Zastępca Burmistrza Dzielnicy Bielany Grzegorz Pietruczuk.
Ewa Karpińska